wrz 18 2002

DZIEN 4


Komentarze: 0

Czesc MALA

Wczoraj był chyba jakis fatalny dzien dla mnie. Chyba zdenerwowanie przed podroza. Może zla pogod. Ale na pewno przesilenie w naszej rozlace. Myslalem, ze zniose to lagodniej. Ale meczy mnie to okropnie. A to jeszcze prawie dwa tygodnie.

BRAKUJE MI CIEBIE.

Chyba jakos zle Cie wczoraj zrozumialem, albo cos....

Dzisaj się już pakuje.

Nie, nie mogę się jakos skupi. Siedze przed monitorem i pisze ten tekst chyba z 15 minut. Siedze, pisze, a potem czytam ale nic nie widze, nic nie rozumiem. Stalas mi się bardzo bliska osoba.

Jest mi już znacznie lepiej. Brakuje mi Twoich “maslanych” oczu, twoich dloni, ust. Twój zapach mi gdzies zanika. Zaczynam się ”dusic”. Potrzebuje Cie jak powietrza. Co to za dziwne uczucie? Co chwile zerkam na telefon i mysle, ze za chwile cos napiszesz.

Wlasnie do mnie napisalas. BARDZO MNIE TO UCIESZYLO. Na sercu od razu zrobilo się jakos milej.

Ide zaraz na ostatnie zakupy. I nerwowo tupie nozkami.

Ciekaw jestem jak na siebie zareagujemy po powrocie? Czy cos się zmieni? A może się nasili? TEKNIE –PISZE TO JUŻ DO ZNUDZENIA, ALE TAKA JEST PRAWDA. CALUSKI MALA. POSTARAM SIĘ TU JESZCZE DZIS ZAJZEC.

Ps. A co do CAROL – to tak bardzo nie zalezy mi na jej znajomosci, abym dal się w ten sposób traktowac. Sa pewne granice, których nie toleruje. Jest ona dosyc dziwna. Mowie o CAROL jako o osobie. Czy ma jakies kompleksy? Albo problemy?

archi : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz