paź 06 2002

TROCHE O MNIE


Komentarze: 5

Przestaje mi się cokolwiek chcieć. Jest mi okropnie ciezko. Mysl, ze jestes gdzies daleko jest nie do zniesienia. Sadze, ze TY czujesz podobnie. OBY TAK BYŁO.

Mam problemy. Z soba. Z rodzina. Z praca. Z zyciem.

Jestem samotny. Mimo wszystko jestem samotny. Gdzie jestes teraz MO?

Co robisz? Co myslisz i czujesz?

Chciałbym cie teraz przytulic, opowiedziec co czuje.

Potrzebuje porady, pocieszenia, ale jednoczesnie nie chce obarczac Cie swoimi problemami, troskami. Sama chyba masz tego w nadmiarze.

I to, ze ostatnio rzadziej się widujemy jest z mojego powodu (ALE NIE DLATEGO, ZE ZMIENILEM SWÓJ STOSUNEK DO CIEBIE – wprost przeciwnie, goreje we mnie ogien coraz mocniej), z powodu moich trudnosci.

Co chwile wlaczam komputer i czekam na jakas wiadomosc od CIEBIE.

I nic!

Jestes osoba, na ktorej naprawde mi zalezy!!!

Ostatnio cos przeczytalem:

Jesteś niebem, obserwującym chmury.

A wydarzenia, ludzie, sytuacje, to obłoki,

które po nim przepływają.

Tylko przepływają. Dlatego nie próbuj ich

zatrzymac, bo na pewno odejdą

wcześniej czy później. Gdy przytrafia ci

się coś pieknego lub bolesnego,

powinieneś zrobić krok, odstąpić od siebie

i popatrzeć z dystansu.

Ludzie, których kochasz, to właśnie takie

chmury. Są na twoim niebie dłużej lub krócej,

ale nigdy na zawsze....

Mysle, ze to o mnie. Chce to zmienic. Zawsze wszyscy ode mnie odchodzili. TAK DLUZEJ NIE CHCE!

ZOSTAN!!!

archi : :
18 października 2002, 16:12
Cześć, mimo urlopu udało mi się przeczytać Twojego bloga. Jest tu zupełnie coś innego niż się spodziewałam znaleźć.Chyba jestem rozczarowana.
never
14 października 2002, 06:06
Ciesz sie tym co masz....ja stracilem wszystko.....i nie wiem jak teraz zyc! A tu poniedzialek....i nowy tydzien....parszywy tydzien, OSTATNI!
mała MO
11 października 2002, 13:41
..... nadal mi na Tobie zależy ! Nie chcę Cię stracić......
morti
07 października 2002, 21:12
powiedziałam Ci kiedyś... i powtórzę to...: BĘDE BLISKO CIEBIE TAK DŁUGO, JAK DŁUGO BĘDZIESZ MNIE POTRZEBOWAŁ... i.. nie odeję od Ciebie.. głupi......
Delfi
06 października 2002, 22:50
Skad ja znam ten wiersh...Ale tak na serio to mam nadzieję,że bedziecie ze soba jak najdluzej i ze zaden z was nie musial cierpiec z powodu nieporozumien czy tesh powazniejshych klotni,w ogole to mam nadzieje ze tych klotni nie bedzie...Życze Wam,zebyscie siem mogli zawshe zrozumiec i byli shczesliwi do samego konca,pozdroofki,3maj siem cieplutko ARCHI :D

Dodaj komentarz